środa, 29 sierpnia 2012

TYKWY I CHUSTA

WITAJCIE!!!!!
Tak dawno nic nie pisałam, 
praca i przeprowadzka pochłania tyle czasu,
no i brak internetu w moim nowym domku
powoduje moje milczenie.
to  i nie tylko to zdążyłam zrobić.
Kolejna chusta.
wzór znany i jedyny który mogę robić przy mojej Liduni.








A takie mi porosły tykwy.
Mam 5 gatunków, co jedna to inna i większa, znaczy dłuższa. 

ten wężyk ma około 1m

ta jest tez dość okazała



Tej zdjęcie z góry jej wysokość to około 130cm




te są duże i grube.

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Postaram się częściej pisać.

Pozdrawiam!!!!

17 komentarzy:

  1. Chusta bardzo ładna. Z czego robiłaś?
    Tykwy mnie regularnie powaliły. I ta rozmaitość, i wielkość. Te dwie wielgachne wiszące "łaciatki" to normalnie cud natury!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta bardzo ładna. Fajne ma kolorki :)
    Tykwy wyhodowałaś imponujące! Wyglądają niesamowicie. No to teraz nie pozostaje mi nic innego jak poczekać na to co z nich stworzysz :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny tykwy Mnie przeraziły takie są ich rozmiary, jak je już zdejmę z płotu to zmierzę je wtedy się okaże.
    Aldonko chusta to 40% moheru i 60 akrylu. kupiłam w biferno...

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie, ale tykwy Ci obrodziły!!! I jakie rozmiary. Świetne są. Te łaciate są niesamowite:))) Do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chusta piękna, zdecydowanie do pochwalenia.
    Ale fajne te tykwy!!! Jak je wykorzystasz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękna chusta! Nad tykwami przecieram oczy ze zdumienia!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Same cudeńka u Ciebie dziś. Tykwy super i chusta piękna.

    Powodzenia przy przeprowadzce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chusta fajniusia, na żywo troszkę bardziej energetyczna (widziałam, dotykałam ;)))
    ale co do tykw, to ja nie wiem czym ty je podlewasz, ostatnio jak je widziałam nic nie zapowiadało że będą TAAAAAKIE ;) jeszcze ktoś cię posądzi o experymenty na tykwach ;))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Goocha tykwy pójdą do paverpolu i na lampy jedna będzie na pewno karmikiem dla ptaków zimą

    OdpowiedzUsuń
  10. Daniela z tymi tykwami to chyba szczęście nowicjuszki.
    Pierwszy raz sadziłam i urosły...

    OdpowiedzUsuń
  11. Justyna na razie nie widać końca

    OdpowiedzUsuń
  12. Aśka rosną jak głupie te tykwy.
    Na pewno dostaniesz jedną w prezencie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam. Trafiłam tu po raz pierwszy. Zainteresowały mnie tykwy bo sama je hoduję a z ubiegłorocznych właśnie robię lampy. Co będziesz robić ze swoimi tykwami?

    OdpowiedzUsuń
  14. z jednej na pewno karmik dla ptaków, chcę spróbować jakąś lampkę, ale na te długie nie mam pomysłu, porosły mi strasznie duże te tykwy, tak mi się wydaje...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. nieziemskie te Tykwy Twoje , cudne :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Udało mi się!!!
    to chyba szczęście nowicjusza!!!!
    Jeszcze pokażę je raz!
    Dziękuję za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń