poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Sweterek dla Lidii

Jak tylko go zrobiłam to zaraz fotografowałam,
nawet nitek jeszcze nie schowałam, 
oczywiście właścicielka nie chciała go przymierzyć, bo nie miała ochoty.
Sweterek zrobiony z merynosa 16'' ręcznie przędziony i farbowany



Robiło się go świetnie, oczywiście instrukcje jak go zrobić dostałam 
od Kankanki.



to jeszcze jeden filcaczek.

pozdrawiam!!!

7 komentarzy:

  1. Trudno się dziecku dziwić - na dworze niemal upał, a Ty każesz jej wełniany sweter zakładać ;)))).
    A tak poważnie - sweterek śliczny i z pewnością cudownie miękki i delikatny. Filcaczek też ciekawie wygląda :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Asiu!!!!,
    TO nie dziś go skończyłam, teraz będę musiała dorobić rękawy i długość.

    OdpowiedzUsuń
  3. oglądam i zachwycam się jak zawsze!! Asiu dzięki tobie polubiłam filcaczki, bo wcześniej to jak pies do jeża. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo filcowanki sa milusie i mięciutkie.... Cieszy Mnie,że je lubisz

      Usuń
  4. Spoko, spoko, Lidia go zaraz polubi, z takiego surowca nie można nie polubić, a kolory wprost dla młodej damy. A filcaczek jest słodziaczek!

    OdpowiedzUsuń
  5. I co Aś? Założyła? Wyszedł wspaniale!

    OdpowiedzUsuń