środa, 31 sierpnia 2011

Broszki kwiatowe i obrus



To moje wcześniejsze prace kiedy to jeszcze nie miałam bloga

broszki są z filcu, organtyny i satyny, wyszywałam je koralikami,


ten obrusik jest dwustronny, kwiat jest przekładany na jedną lub drugą stronę, cały jest filcowany na mokro z czesanki polskiej



To jeszcze nie wszystko, co nauczyłam się w przeciągu ostatniego czasu, chociaż sporo potrafiłam to nigdy nie miałam na pewne realizacje siebie, czasu.
Urlop macierzyński daje sporo możliwość, rozwijania się artystycznie i mnóstwo radości z wychowywania maluszka.
Jednym słowem późne macierzyństwo może być bardzo twórcze i obudzić w nas małą muzę. Prawdą jest, że życie zaczyna się po czterdziestce, macierzyństwo też jest wtedy pełniejsze .
POZDRAWIAM


wtorek, 30 sierpnia 2011

Chusta filcem i drutami malowana


Zrobiłam moją pierwszą chustkę.
Zaczęłam od uprzedzenia alpaki z bfl ale troszeczkę za mało wełenki uprzędłam jak sie okazało w trakcie robienia jej na drutach. Wyszła tak.


Ale wymyśliłam sobie, że ją powiększę, i udało się teraz wygląda tak

Dodałam merynosa w trzech kolorach 18 mikronów i trochę loków

Ładnie wyszedł ten ażurek, chusta zrobiona totalnie intuicyjnie no i pierwszy raz.
Pozdrawiam wszystkich

niedziela, 28 sierpnia 2011

filcowanki


Ostatnio filcowałam na plenerze w Istebnej, było świetnie. Wakacje z rodziną w połączeniu z filcowaniem, tak zwany aktywny wypoczynek.Jeszcze czasami filcuję, to też jedna z moich ostatnich nowych pasji



Pierwszy to obrusik , filcowanie na jedwabiu


drugie to kwiaty na stół jako stroik

.
tak czasami się bawię z moja małą córeczką.
Pozdrawiam wszystkich .

sobota, 27 sierpnia 2011

Sutasz


Co jeszcze robię między innymi rzeczami o których później!
Czasem jak się nudzę biorę do ręki igłę sznurki sutaszu no i wychodzą mi takie cuda


Na warsztaty sutaszu zapraszam do katowickiego Koralium 17 września i 8 października.
Zapisy i szczegóły w Koralium .
Serdecznie zapraszam.

Moje pierwsze przędze

Po wielu przejściach i bezskutecznym proszeniu dzieci, startuje mój blog, co zawdzięczam mojej nowej przyjaciółce Sabinie z blogu 'wśród słoneczników'. Mam nadzieję, że nauka nie pójdzie w las.
Dzięki Sabinie stałam się szczęśliwą posiadaczką Fantazji od Państwa Kromskich, nauczyła mnie na niej prząść i teraz powoli małymi kroczkami pod czujnym okiem mojej nauczycielki doskonalę te sztukę rękodzielniczą.


Oto moja ostatnia praca - Ruda podwójnie skręcona jest jej prawie 100 gr. Druga beżowo-kremowa pojedyncza nitka jest jej 150g / około 259m.
Jak już coś z nich wydziergam to się pochwalę.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)