czwartek, 17 listopada 2011

Sobotnie Filcowanie na jedwabiu

W ostatnią sobotę była u mnie przemiła Ewa wraz z swoją córeczką Malwinką.
Ewa chciała się nauczyć filcowania na jedwabiu a nasze córeczki się poznały i świetnie się bawiły.
Pracowałyśmy około dwóch godzin i wyszło takie cudeńko, to pierwszy nunofilc Ewy. Szal ma falbankę, jest dość bogato przyozdobiony, sil clapsem, jedwabiem,nitkami wełny i czesanką z merynosa australijskiego 18 mic z piegatex, w rzeczywistości jest dużo większy ma około 140cm długości i 40 cm szerokości.
Niestety mam tylko jedno zdjęcie , które Ewa mi przesłała.
Ja oczywiście nie zdążyłam zrobić ani jednego.
Zabawa była świetna, sobotnie przed południe miło spędzone i plany na przyszłość.




Pozdrowienia dla Ewy i jej córeczki. Życzę ci wielu pomysłów i następnych ciekawych szali.

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładny szalik! Super jest ta falbanka i te dekoracyjne elementy z różnych włóczek. Może też kiedyś skuszę się na ufilcowanie szalika :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładny szal ufilcowałyście! I tylko dwie godziny. Muszę spróbować na moich jedwabiach coś ufilcować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko pamiętaj sam merynos, bez dodatków

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też sobie gdzieś odłożyłam kawałek jedwabiu..... ale chyba na wiosnę spróbuję...... go odnaleźć :)

    OdpowiedzUsuń