niedziela, 9 października 2011

nowa inspiracja




Witajcie!!
Tak dawno niczego Wam nie pokazywałam, tylko pisałam, dziś pokazuję!

Ta wełenka to merynos 18mic, ufarbowany i przędzony własnoręcznie,jest tego 180g i około 400m podwójnej nitki, ma z niego powstać golfik dla mojej małej Lidijki.
Frasia obiecała mi,że go zrobi. Pochwalę się gotowcem.


A to już moje ostatnie sutaszowe inspiracje.

Moja inspiracja po warsztatach w Katowicach.



ten kamień kupiłam w Krakowie, długo się zastanawiałam nad jego oprawieniem.

Inspiracja Krakowska




Wiem,że te moje sutasze są zupełnie inne niż wszyscy robią, a Ja je właśnie takie lubię, tak je czuję i takie mi się podobają.
A WAM?????
Pozdrawiam.......

9 komentarzy:

  1. Merinosik przecudnej urody, bardzo lubię taki pudrowy, przydymiony róż. A co się w nim tak błyszczy? Jedwab?

    Sutasz w Twoim wykonaniu jak zwykle niepowtarzalny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świeci się tencel, kolor miał być bordowy, ale wyszedł ładny róż.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że sprostam zadaniu :). Wełenka śliczna - oby jej wystarczyło. Chociaż te wełny ręcznie przędzione jakby bardziej wydajne są - na tunikę dla siebie zużyłam nieco ponad 25 dag :).
    A sutasz w Twoim wykonaniu podoba mi się i to chyba dobrze, że jest taki inny niż wszystkie :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Aś - sutasz Twój jest śliczny i bardzo podoba mi się taka forma!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny dziękuję Wam!!!
    Widzę że na wszystkie trzy mogę liczyć!
    Frasia jak braknie to doprzędę to nie problem, więc proszę nie martw się na zapas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu - dzieci mają wyjątkowe główki, większe w proporcjach, najważniejsze to taki obwód ustalić, aby głowa wchodziła bez przeszkód, lub dać zapięcie z przodu lub z tyłu czy ewentualnie na ramieniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sutasz jest inny i przez to bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Golfik w takim kolorze na pewno spodoba się Lidii:)
    Jeszcze nie próbowałam farbowania. Mam sporo białego runa z owieczki. Poszaleję z farbowaniem na wiosnę.
    Sutasze są bardzo ładne:)
    Mnie po głowie chodzi biżuteria z drobnych koralików, ale na razie przędzenie i dzierganie prezentów na święta wypełnia mój wolny czas.

    OdpowiedzUsuń
  9. MARIS powiem Ci, że farbowanie nie jest takie straszne jak mi się wydawało,też nie dawno zaczęłam, najgorzej zrobić to pierwszy raz, potem to już idzie samo, raz lepiej raz gorzej.
    Tylko trzeba pamiętać o dodaniu octu, lub namoczeniu wełny w wodzie z octem.
    Pracowita z Ciebie kobieta, już myślisz o prezentach!!!!

    OdpowiedzUsuń