niedziela, 1 lipca 2012

MALOWANIE

Witajcie!!!
Nie  było Mnie calutki tydzień, odcięta o internetu tylko w wałkiem do malowania w ręce.
Tyle zrobiłam.
Może to nie szczyt profesjonalizmu, ale poczyniłam to sama,
kolory też wymyśliłam i sama wymieszałam z pigmentów.
Na pierwszym planie moja lawendowa pracownia na pietrze,
gorąco tam ale za to bardzo słonecznie i jasno...


to salonik pistacjowy
w tle widać kolor łazienki orange!!


tutaj jest dalej salonik pistacjowy z wyeksponowanym kominem
sama go gipsem fantazyjnie obrobiłam,


Tak wygląda komin z bliska


to limonkowa garderoba


Tyle zrobiłam przez ten tydzień plus do tego śnieżno biały sufit w kuchni na dole
i sypialni. 
Po wystawie reszta malowania Mnie czeka.
Teraz muszę się brać do roboty na wystawę twórców mieszkańców 
Mojej miejscowości.
Obchodzimy 300lecie..
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza!!
Miło mi jest,że Mnie odwiedziłaś!!!!!

23 komentarze:

  1. Kobieto, nie dość, żeś zdolna, to jeszcze robotna jak mrówka! A kolorki tak wybrałaś, że będziesz miała w domu owocowo-ziołowe lato przez okrągły rok! Tak patrzę... I patrzę... I patrzę... Chyba ten zestaw kolorków odrobię na wełnie! Też chcę mieć coś letniego i ziołowo-owocowego przez cały rok!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano, zapomniałam. Może jak będziesz eksponaty na wystawę szykować, to od razu je uwiecznisz i zaraz po otwarciu nam też udostępnisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Lawendowa pracownia to mój faworyt, już Ci zazdroszczę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne gniazdko :) A na poddaszu latem jest nieziemsko gorąco...
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aldonko postaram się zaraz robić zdjęcia, obiecuję..
    na razie upał spowalnia moje myślenie i ruchy

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiolu mój też, ale nie masz mi czego zazdrościć jestem sauna, miała być sypialnia a będzie pracownia, mniejsze zło

    OdpowiedzUsuń
  7. Ilonko dla tego zdążyłam przenieść sypialnię na parter. Upał jest tam nie miłosierny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu, piękne kolorki! Będzie się Wam super mieszkało w tych pastelowych wnętrzach!
    No to kiedy parapetówa???

    OdpowiedzUsuń
  9. Izuniu chciałabym w wrześniu, ale zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna będzie ta lawendowa pracownia, na pewno jesteś bardzo z siebie dumna i wcale się nie dziwię. Z przyjemnością będę śledzić dalsze prace "zasiedleńcze" :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale masz ładnie i kolorowo! Lawendowa pracownia jest super - na szczęście takich upalnych dni jak teraz, aż tak wiele w roku nie ma, więc z pewnością będziesz ją często wykorzystywać :). Możesz być z siebie dumna. Miłego dalszego malowania - mimo tych okropnych upałów :).

    OdpowiedzUsuń
  12. kobitki, nie narzekajcie na upały bo zaczarujecie lato i będzie BUUUU, ja dla odmiany wprowadzam się do twojej łazienki ;))))) pomarańcz to jest to!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Justyno jestem i to bardzo, ręce mnie bolą i szyja na potęgę, teraz tydzień na regenerację i od następnego poniedziałku biorę się za resztę

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu i tylko tym się pocieszam. Lawenda mnie samą zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń
  15. Asiu nie narzekamy na upał, tylko na to że nam ciepło.
    Masz sesję w łazience gwarantowaną, mogę Ci nawet szampana podać!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie jestem odmieńcem,bo lawenda mnie urzekła:) Gratuluję Ci zdolności mieszania :) Takiego koloru nie spotkałam w palecie barw żadnej renomowanej firmy:) Ale mam nadzieję,że złamałaś zasady i zapisałaś sobie ile farby i ile jakiego pigmentu? Pozdrawiam i czekam na dalsze postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem Ci tak 4litry farby KABE optima i jeden pigment lawendowy to sufit, a do ścian, bo musiałam je rozjaśnić dodałam farby KABE perfekt( to ta do której nie daje się barwników) około 1 litra.
    Nie zapisuje mieszanek...

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne kolorki! Mnie dziś czeka malowanie następnej części mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie zazdroszczę Ci pracy, a przede wszystkim sprzątania po malowaniu, Ja mam pusto więc mam mniej roboty.
    Miłego malowania!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszczę bardzo - zwłaszcza tej lawendowej pracowni!! Niech Wam się dobrze mieszka!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu jeszcze trochę pracy Mnie tam czeka, ale jest już blisko

    OdpowiedzUsuń