czwartek, 19 lipca 2012

W DRODZE DO ISTEBNEJ I NIE TYLKO


W poniedziałek wybraliśmy się do Istebnej.
Pojechałam odwiedzić filcujące dziewczyny na
plenerze organizowane przez
 PRACOWNIĘ DZIAŁALNOŚCI TWÓRCZEJ Z ŁODZI.
Poznałam 6 wspaniałych dziewczyn uczestniczek pleneru.
Chwaleniu się nie było końca.
Organizatorka pleneru Bożena Justyna cudowna, cierpliwa kobieta
mająca pełną głowę pomysłów i projektów.

W drodze do Istebnej, żeby nie umrzeć z nudów i nie krytykować 
jazdy męża zrobiłam tyle kolejnej chusty





tu już wełenka uprzędziona w domku
popularny norweg
100g/160m 2pln
dość grubo go przędłam 


to jest węsik z buklą
96g/282m 2pln

tak wygląda w zbliżeniu
węsik się fajnie świeci w tych melanżach brązowo-kremowych
Tu już moja iskierka ze swoją nową piłka.
większa od Niej.
Lidia szaleje!!
Co powiecie na zlot czarownic w Istebnej w październiku???
jest cala chata góralska do wynajęcia.
Trzy dni sabatowania.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze....

20 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy efekt z tą buklą. Norwega słabo widać, ale on zawsze cudny wychodzi. Rób tę chustę, rób! Ciekawam, jak będzie w całości wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie to się tylko buzia otwiera z zachwytu. Norweg mnie porywa, bo lubię takie szarości. Też bym się "zleciała" na jakiś sabat, ale czy ja kiedy choć parę dni będę miała wolnych? Córcia śliczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))) Właśnie wyobraziłam sobie Ciebie umierającą z nudów, w fotelu pasażera, w drodze do Istebnej ;)). Dobrze, że miałaś druty - efekt tej "długiej" podróży zapowiada się bardzo ciekawie :).
    Norweg ma śliczny kolor! Lidia rośnie jak na drożdżach - z tą wielką piłką wygląda super :)).
    Zlot czarownic nie byłby zły, a październik w górach potrafi być piękny :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Finexta
    na pewno pokażę jak ją skończę. No fakt z tym norwegiem postaram się pokazać lepsze zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Rogata owco zaprasza, cię gorąco jak będę znała szczegóły to napiszę...
    Szarość norwega jest piękna

    OdpowiedzUsuń
  6. Aśka całe szczęście,że je miałam nie ma nic gorszego niż dwóch kierowców czynnych w jednym samochodzie.
    Rozumie że jesteś chętna na wyjazd do Istebnej?????

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nie udało Ci się wpaść do Wisły :( Ale cieszę się, że wyjazd się udał. W październiku roboty mało więc może i ja się skuszę, jeśli można :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli nic mi nie stanie na przeszkodzie, to czemu nie? Jak będziesz znała szczegóły to się dogadamy :).
    Norweg na tym drugim zdjęciu wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny blog, będę zaglądać co u Ciebie się dzieje. Może dodasz fotki z filcowego sabatu! Jestem ciekawa jakie cuda wam wyszły! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie zloty czarownic są wspaniałe!!! bardzo twórcza była jazda autem bo powstaje istne tęczowe dzieło. Iskierka na tej ogromnej piłce wygląda fantastycznie. Pozdrawiam seredcznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolorki, będzie urocza chusta!
    Kierowcy męża się nie krytykuje, coby go nie stresować!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosiu na zlot jeśli tylko dojdzie do skutku, chyba że u Ciebie dostaniemy bardziej nęcącą propozycje noclegową..

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosiu na zlot jeśli tylko dojdzie do skutku, chyba że u Ciebie dostaniemy bardziej nęcącą propozycje noclegową..

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu jak tylko coś poustalam to zaraz napiszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Agula dzięki za odwiedziny i wpisanie się na listę obserwatorów.
    Jeśli tylko nasz zlot dojdzie do skutku to możesz się czuć zaproszona.

    OdpowiedzUsuń
  16. Aga takie zloty są bardzo twórcze, sporo pomysłów się rodzi, nowe realizacje, projekty. To dzierganie podczas jazdy to sposób na nie kontrolowanie jazdy, częsty powód różności zdań. a tak mam cicho i coś jeszcze zrobione.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chusta będzie ładna mam taką nadzieję.
    Co do kierowcy to bywa z tym różnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. A jakie ceny tam macie? U mnie różnie może być z jedzeniem, ale myślę, że takie babeczki to sobie zawsze poradzą :D

    OdpowiedzUsuń
  19. wiesz jeśli jest dostęp do kuchni to damy sobie radę. omówimy to mejlowo może albo zadzwonię.
    Napisz mi ile jest u Ciebie miejsc?

    OdpowiedzUsuń
  20. Asia - turbodoładowanie włączyłaś i zasuwasz niesamowicie! wełenki cud!

    Czekam na wiadomosci cały czas od moich, od Ciebie i kombinuję ;))))

    OdpowiedzUsuń