piątek, 30 września 2011

Kraków

Nie oczekiwanie dziś dostałam propozycję,
poprowadzenia warsztatów sutaszu w Koralium w Krakowie.
No i mimo tego, że to jutro, bo gardłowa sytuacja,
po szumnej rozmowie z małżonkiem zgodziłam się.
Jednym słowem jutro Kraków, trochę pracy, potem spacer po tym pięknym mieście (dawno tam nie byłam) a potem dobra kawa w Zielonkach u mojej przyjaciółki od serca Gosi.


4 komentarze:

  1. Udanego wypadu do grodu Kraka :). Pogoda ma być ładna, to i spacer powinien być udany :).

    OdpowiedzUsuń
  2. na to liczę, Zielonki to wieś obok Krakowa, zielona i same sady.

    OdpowiedzUsuń
  3. To trzymam kciuki za powodzenie misji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Misja udana, wszyscy zadowoleni. Rodzinka też.
    Za Tydzień w Katowicach warsztatujemy.

    OdpowiedzUsuń