sobota, 21 lipca 2012

TYKWA I PODWÓRKO


Moje tegoroczne plony z tykwy.
Pierwszy raz sadziłam te roślinkę i tak mi rośnie,
to jedna z czterech!!!



to pierwsza tykwusia, maleńka jeszcze


Chwalenia część dalsza, taką mam już świeżo posianą tydzień temu trawę.


Atak wygląda moje podwórko.
Jeszcze trochę pracy wymaga, ale już mi się podoba
i wcale nie chce mi się wracać do bloczydła.


Widok z tarasu


Oczywiście moja modelka nie mija żadnej okazji by się 
nie sfotografować.



Dziękuje za miłe odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Co do sabatu to proponuję 12,13,14 października
w Istebnej.
program spotkania same ustalimy,
możemy filcować,prząść,koraliki robić,wyplatać cuda,
i co nam jeszcze przyjdzie do głowy...
więcej informacji na mejla
appolinar1@wp.pl


czwartek, 19 lipca 2012

W DRODZE DO ISTEBNEJ I NIE TYLKO


W poniedziałek wybraliśmy się do Istebnej.
Pojechałam odwiedzić filcujące dziewczyny na
plenerze organizowane przez
 PRACOWNIĘ DZIAŁALNOŚCI TWÓRCZEJ Z ŁODZI.
Poznałam 6 wspaniałych dziewczyn uczestniczek pleneru.
Chwaleniu się nie było końca.
Organizatorka pleneru Bożena Justyna cudowna, cierpliwa kobieta
mająca pełną głowę pomysłów i projektów.

W drodze do Istebnej, żeby nie umrzeć z nudów i nie krytykować 
jazdy męża zrobiłam tyle kolejnej chusty





tu już wełenka uprzędziona w domku
popularny norweg
100g/160m 2pln
dość grubo go przędłam 


to jest węsik z buklą
96g/282m 2pln

tak wygląda w zbliżeniu
węsik się fajnie świeci w tych melanżach brązowo-kremowych
Tu już moja iskierka ze swoją nową piłka.
większa od Niej.
Lidia szaleje!!
Co powiecie na zlot czarownic w Istebnej w październiku???
jest cala chata góralska do wynajęcia.
Trzy dni sabatowania.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze....

piątek, 6 lipca 2012

FILCOWE SZALE

Obiecanie wczorajsze szale.
wiosenny
jego długość ponad 2m
dużo mawaty, która pięknie się świeci w tym merynosku



Tak  wygląda z bliska


Lazurowy
tak samo długi.



ten zrobiony dziś
letni
też ponad 2m długości



Ten jeszcze się suszy
Ika pilnuje żeby go nikt nie ruszał
Jest zimowy
też długi na ponad 2m
Tego pokaże jeszcze raz jak wyschnie, bo prócz mawaty ma jeszcze tencela.



I to było by na tyle mojego tygodniowego maratonu twórczości
Teraz  malowanie wchodzi u Mnie na salony.
Tydzień luzu od internetu.
Dziękuję moim fankom za doping i kibicowanie w tym tygodniu.
Dziewczyny jesteście wielkie!!!!!!
do zobaczenia!
Całuję i dziękuję za odwiedziny i komentarze.

czwartek, 5 lipca 2012

KORALIKOWE SZNURY


Dziś nie wiele Wam pokazuję,
tylko dwa sznury koralikowe, ale za to bardzo długie,
ten pierwszy ma około 150cm.
splot turecki


ten  ma około 80cm

tu dla porównania jakie są różnice miedzy nimi.

Reszta dzisiejszych prac się suszy,
jutro Wam je pokażę. 
Dziękuję za odwiedziny,
 miło mi że byłaś moim gościem i zostawiłaś słówko 
w komentarzach......

środa, 4 lipca 2012

PAVERPOL I KORALIKI

Kolejny dzień przygotowań i wzmagań z upałem.
Paverpol wcale nie chce wysychać.
zrobiłam parę misek i pojemniki na szpargały.






 Organizery na biurko,
ten jest czarny


ten lazurowy z białym i kremową wstążką.
do zrobienia wykorzystałam puszki z herbatki Lidii.


Sznur dość długi,
złoto-brązowy


Bransoletka z agatem


Dziękuję za odwiedziny.

wtorek, 3 lipca 2012

CHUSTY


Dawno zaczęte ale dopiero teraz przyszedł na nie czas.
Wystawa nie mobilizuje.
Wzorów nauczyła Mnie moja ciocia, może i gdzieś je znajdziecie,
ale nie mam pojęcia jak się nazywają.
czarna chusta ma filowany na sucho wzór maszyną, 
w końcu ją wyjęłam, 
do  tego złamałam dziś igłę.
rozmiar chusty 250cm szerokość a 125cm wysokość.
Jest duża!!!!! 
Mój manekin na wsi u mamy i znowu zdjęcia na płasko musiałam zrobić!!!




Ta jest mniejsza ma 206cm długości a 87cm wysokości
Kolor zielono-turkusowy..



Ciocia ma prawie 80 lat, kiedyś bardzo dużo robiła szydełkiem,
Miała atomowe szydełka, robiła firany, narzuty, serwety i serwetki.
Cuda po prostu.
 Moja babcia tez  dużo robiła ale jej już nie mam,
została mi ciocia do podglądania,chociaż już nic nie robi, to czasem
da jakieś instrukcje, albo wzór pokaże.

Dzięki za odwiedziny i pozostawienie słówka.



poniedziałek, 2 lipca 2012

PAW

Żeby nie było,że siedzę i nic nie robię.
Wczoraj udało mi się skończyć PAWIA.
nie wyszedł jak w wzorze, bo włóczka którą miała to wens 
z którego wcześniej zrobiłam chustę.
Paw się błyszczy więc Mój jest szydełkowany częściowo z błyszczącej nitki,
a nitkę mam z starego szala kupionego w szmateksie,
resztę haftowałam cekinami.
Blejtram ma wymiar 80/60 




Wzór pawia znalazłam w tej gazecie


to jedna z prac na wystawę.
Za sugestia Aldony robię zdjęcia i zaraz pokazuję.
Pozdrawiam wszystkich oglądających!!!!



niedziela, 1 lipca 2012

MALOWANIE

Witajcie!!!
Nie  było Mnie calutki tydzień, odcięta o internetu tylko w wałkiem do malowania w ręce.
Tyle zrobiłam.
Może to nie szczyt profesjonalizmu, ale poczyniłam to sama,
kolory też wymyśliłam i sama wymieszałam z pigmentów.
Na pierwszym planie moja lawendowa pracownia na pietrze,
gorąco tam ale za to bardzo słonecznie i jasno...


to salonik pistacjowy
w tle widać kolor łazienki orange!!


tutaj jest dalej salonik pistacjowy z wyeksponowanym kominem
sama go gipsem fantazyjnie obrobiłam,


Tak wygląda komin z bliska


to limonkowa garderoba


Tyle zrobiłam przez ten tydzień plus do tego śnieżno biały sufit w kuchni na dole
i sypialni. 
Po wystawie reszta malowania Mnie czeka.
Teraz muszę się brać do roboty na wystawę twórców mieszkańców 
Mojej miejscowości.
Obchodzimy 300lecie..
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza!!
Miło mi jest,że Mnie odwiedziłaś!!!!!