czwartek, 9 lutego 2012

nowa chusta i maszyna JANOME FM725

Witajcie!!!!
sama uprałam, pani  Adela gręplowała, potem uprzędłam na kołowrotku
te alpakę i sama zrobiłam na drutach.
Wzór zrobiłam sama, bo nie lubię liczyć oczek więc robiłam jak pasowało
i wyszło takie chuścicho





A to  moja nowa zabawka, w końcu mam ją w domu.
Wczoraj Pani kurier mi ją wniosła do domu,
 dziś z Sabiną i Wiolą robiłyśmy pierwsze filce



Tak nam wyszło,pierwsze koty za płoty.
Świetnie się filcuje te maszyną, zabawa super tylko muszę na Lidie uważać
chętnie pomaga

20 komentarzy:

  1. Wow, cuda, cudeńka. I chusta, i maszyna super.

    Ps. wszystko już mam od Ciebie. Bardzo, bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za wizytę i miłe słowa;) To święto to dla mnie czysta marketingowa kreacja, nic więcej. Wolałabym powrót do tradycji świętojańskiej, nawet czasem bawię się w wianki, choć to podobno przywilej panien;))
    Chusta niesamowita! Dzierganie to dla mnie czarna magia, a już samodzielne przygotowanie przędzy to w głowie mi się nie mieści;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta piękna, szczerze zazdroszczę maszyny;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta piękna, na pewno przyjemnie się w taką otulić. Dla mnie to czarna magia co piszesz, jakieś alpaki, to z ich włosia? (jedyne alpaki jakie znam to Nosal i Skrob ;)) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiek - ta maszyna świetna! Wiele razy kiedyś ją oglądałam, ech! Pozazdrościć!!!!!

    U mnie też dzisiaj paczkonosz był!!!

    Super, śliczne, cudne!!!!!DZIĘKI!!!
    Na razie w przechowalni.... kończę pomału mój maraton rodzinny i natłok pracy w pracy, niedługo znów będę gospodynią domową!

    OdpowiedzUsuń
  6. A chusta wspaniała!!!!!

    Nie ma to jak taka produkcja od podstaw!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta super, a myszyny to Ci zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i się doczekałaś maszyny. Oby sprawiła Ci dużo radości i pomogła stworzyć wiele pięknych rzeczy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mąż pozwolił to zaraz kupiłam, jeszcze by się rozmyślił.

    Beatko cieszę się, ze jesteś zadowolona, teraz tylko siadać i prząść.

    April,to święto zawsze kojarzy mi się z takim starym drewnianym kościółkiem, który jest niedaleko mnie, jest pod wezwaniem św.Walentego własnie tam zawsze był odpust i serca z piernika od zawsze.W tym dniu było tam barwnie i wesoło. Lokalnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewuva musiałam wykorzystać dobry nastrój mężunia.

    Marzenko to nie jest takie trudne jak brzmi, alpaka to dobry, ciepły materiał na takie chusty.
    Ty znasz alpaki a ja mam ich runo.

    Aniu do dobrze, że już przesyłka dotarła do Ciebie.
    Pamiętaj o planowanym spotkaniu.

    Maris maszyna do nowa zabawka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Justyno, tak w końcu moja niecierpliwość została uspokojona.
    Ręce mnie bolą od rozciągania tej Twojej cudnej mawaty.
    Dziewczyny w rzeczywistości kolor ma cudny, zachwycałyśmy się dziś nim z Sabiną.

    OdpowiedzUsuń
  12. wszyscy mają pięknie chusty ja chyba też muszę coś takiego uczynić :D
    może z Twojej pięknej alpaki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chusta wygląda świetnie i z pewnością jest bardzo ciepła. Co do wzoru to się nie wypowiem, bo na zdjęciu słabo go widać ;)). Ciekawa jestem czy dzierganie chust wciągnie Cię na dłużej? Chociaż patrząc na Twoją nową zabawkę, to mam co do tego wątpliwości ;)). Już widzę te cuda filcowane, które na niej stworzysz :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Karino chusto to zabawa, podoba mi się jak rośnie na drutach.

    Asiu chusty bardzo wciągają, zwłaszcza jak się ma na podorędziu takiego nauczyciela jak Ty.
    A maszyna na pewno odciągnie Mnie od drutów i sutaszu na jakiś mały czas.

    OdpowiedzUsuń
  15. zazdroszczę Ci tej cudownej przędzy.
    maszyny też, bo teraz to dopiero "wymalujesz" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam taki zamiar.
    A co do przędzy to zapraszam na kawę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mówiłaś, żeby się zgłaszać - więc jestem. Ja to ta co na warsztatach siedziała po Twojej lewej stronie :-) Jak tylko skontaktuję się z Bohaczykowem to poślę Ci maila z konkretami. Dzięki za warsztaty i za zarażenie sutaszem :-*
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję,że się odezwałaś. Czekam na wiadomość.
    Kartki robisz prześliczne....
    A sutasz to mała zaraza tak jak wiele innych rzeczy.....

    OdpowiedzUsuń
  19. świetna ta szara chusta i zazdroszczę maszyny do filcowania:)

    OdpowiedzUsuń
  20. maszyna to bardzo szybka zabawka, jeszcze tak szybko nie udało mi sie niczego ufilcować

    OdpowiedzUsuń