poniedziałek, 27 lutego 2012

PISANKI AŻUROWE, PISANI RYCHELIE



Witajcie!!!!
u Mnie dalej pisankowo,  pochłonęło  Mnie na całego
szaleństwo pisankowe.
Zresztą zobaczcie Sami!

Wydmuszki gęsie




To skorupka jaja strusiego którą dostałam 
z hodowli strusi w Bieruniu Starym.
Była to połowa rozbitego jaja, taką miseczkę z tego zrobiłam.


Tu w tej skorupie włożone pisanki z jajek perliczych.
Taki przydaś się zrobił z tej miseczki.



To już strusie jaja, jedno już zaczęłam wycinać.
Straszna praca, skorupa twarda, pyli przy wycinaniu strasznie, 
ręka boli, ramie też.
Pochwalę się jak już będzie gotowe.
z połówki muszę coś wymyślić!!!!
Może następna przydasiowa miseczka


To ponoć rarytas jaj strusich i dostałam je w kawałkach 14
na próbę do wiercenia.
Ale postanowiłam je posklejać,
 a co z niego będzie pokażę jak już będzie gotowe.
Teraz schnie po sklejaniu!!


To mój dzisiejszy  pomocnik  IKA
Zostawiła mi pamiątkę na ręce, 5 zarysowań dość głębokich.


Dziękuję za  odwiedziny i pozostawienie komentarza!!!
Pozdrawiam Was!!!


Wzory są różne, mojego pomysłu
 kombinacja kolorystyczna też może być inna.
NIE MA SZANS NA DWIE IDENTYCZNE PISANKI !!!!!!!


10 komentarzy:

  1. Widzę, że u Ciebie przygotowania do świąt idą pełną parą :)). Bardzo fajnie Ci te dziurawe pisanki wychodzą! Jakaś maseczka przeciwpyłowa na twarz by Ci się przydała przy tej robocie :).
    Miseczka ze strusiego jaja jest super! Nawet nie wiedziałam, że w pobliżu jest jakaś hodowla strusi.
    Bardzo jestem ciekawa co wymyślisz z tego zielonego jaja :).

    OdpowiedzUsuń
  2. aleś se jaja narobiła ;)))) cudowne!!! a możesz zrobić kolejnego przydasia ażurowego???
    i bardzo cię proszę nie drzyj kotów z kotem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu o świętach jeszcze nie myślę, maseczki nie posiadam, ale może będę musiała się w nią zaopatrzyć.

    Z Moją Iką nie da się drzeć kotów za duża jest..
    może będzie ażurowy przydaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko... Rzeźbienie w tych twardych skorupach to niełatwa sprawa!
    Podobno są jakieś narzędzia typu mini wiertarki. Może wtedy nie bolałoby Cię tak bardzo?

    OdpowiedzUsuń
  5. Asia właśnie takich specjalistycznych narzędzi używa ;-)
    Już się nie mogę doczekać efektów :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ata taką mini wiertareczkę posiadam, ale te skorupy są bardzo twarde.

    Wiola to trochę potrwa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te Twoje jajka! A zielone strusie jest niesamowite.
    Może udałoby Ci się zrobić miseczkę w ażurek z tej drugiej połówki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te Twoje jajka! Wzbudzają u mnie zachwyt!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ażurowa miseczka już się suszy.


    Viola nic tylko brać się do roboty i wycinać

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te jaja!! Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń