wtorek, 14 lutego 2012

szal filcowany na sucho, mawata cud jedwabiu


Witam !!!
Mróz w końcu zelżał, czas na lżejsze rzeczy.
To mawata od  YarnAndArt
jest piękna z części już się robi szalik.





A to jest już u Mnie moje wygrane Candy
Dodatkowo dostałam piękne kolczyki.
Lidia pierwsza musiała wszystko przymierzyć



Moje pierwsze filcowanie nową maszyną.
Super się przy tym  bawiłam.
Szal ma 2m długości i 40cm szerokości
lekko kremowa dzianina filcowana merynosem 18 mic



jego druga odsłona


teraz na tapecie pisanki ażurowe, jak tylko zrobię to się zaraz pochwalę.
Z góry dziękuję za zostawione komentarze i zaglądanie do Mnie.

Do wiosny już coraz bliżej.


8 komentarzy:

  1. Pięknie wygląda ten jedwab! Ma takie ciepłe, energetyczne kolory. Ciekawa jestem szalika, który z niego powstanie :).
    Filcowany maszyną szal wyszedł świetnie! Dobry użytek robisz z nowej zabawki :)).

    OdpowiedzUsuń
  2. ASIU po to ją mam,żeby używać. Jeśli masz ochotę wypróbować, to zapraszam. Chociaż teraz robię pisanki ażurowe, mnóstwo pracy sporo zniszczonych wydmuszek ale efekt zaskakujący.
    Mawata jest cudna, ale rozciągnąć ten jedwab! haczy się strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szal z merynosem bardzo ładny. Maszyna jest więc zapędzona do pracy bez zmiłowania. A kolory mawaty takie południowe, bardzo optymistyczno-wakacyjne, fajny będzie szal. Pozdrawiam

    p.s. a do chusty się jeszcze nie zabrałam, naszło mnie na mitenki póki co

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na mitenki nie mam pomysłu, ale możesz podziel się swoim Beato, skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wystarczy dzianinę lekko musnąć merynosem, a jaki wspaniały efekt:) Piękny szal:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie, to jest wersja dla mało wprawionych lub "leniwych" a efekt

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiu, szal wspaniały, jak z gronostajów! A z tego cuda od Kariny to królewski szal chyba powstanie!

    Asiu, u Ciebie też straszy taka podwójna weryfikacja, ale akurat chyba trafię za pierwszym razem, będę klikać do oporu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu Mawata jest od Justyny i Mam taką nadzieję.
    Coś się dzieje z tym bloggierem.
    Ja tez mam problem z zamieszczaniem komentarzy.

    OdpowiedzUsuń